Takiego skandalu amerykański Kongres chyba jeszcze nie widział. Już dwie prokuratury wszczęły śledztwo w sprawie republikańskiego kongresmana elekta, który, jak się okazuje, zmyślił swoje pochodzenie, wykształcenie, a nawet doświadczenie zawodowe. Wszystko wskazuje jednak, że 3 stycznia i tak zostanie zaprzysiężony.