onu/jenu, on/jego też ujdzie
W Austrii zazwyczaj lokalne organizacje turystyczne mają własne portale do rezerwacji, oferta obejmuje hotele, agroturystyki, domki, ceny zazwyczaj niższe niż na AirBnB i nie trzeba do każdej kwatery osobno dzwonić i się dowiadywać o dostępność. W Polsce widać hotelarze wolą dawać się kroić z marży zagranicznym platformom niż zacząć między sobą współpracować.
Problem z hotelowymi start-upami jest zwłaszcza w dużych miastach, bo szybko się okazało, że z weekendowych gości można skroić niewyobrażalnie więcej hajsu niż z wynajmu długoterminowego.
No ja tak mam z redditem, zwłaszcza r/polska, ostatnio nie jestem w stanie wytrzymać więcej niż kilka minut i nie piszę komentarzy, bo zaczęły mnie za bardzo stresować powiadomienia o odpowiedziach, że ktoś miesza mnie z błotem albo czepia się słówek. Lemmy to w zasadzie klon reddita, a jakoś nie mam tu takich problemów, niby są oceny, ale jakoś nikt nie przywiązuje do nich większej wagi.
Jeżeli chodzi o opinie, to często można przewidzieć przed wejściem w post, jakie memiczne komentarze będą pod nim napisane.
Widać niemiecka policja tak ma, robią nalot, informacje jakie przy tym zbiorą zostają w ich bazie, a poszkodowanym zostaje procedura odwoławcza ¯_(ツ)_/¯. Przypomniała mi się podobna sprawa, jak 15-letniej aktywistce FFF zrobili przeszukanie domu za domniemane pomalowanie fasady sklepu farbą kredową, do którego przyznała się w międzyczasie inna osoba.
Myślę, że gdyby nie wiedział jak rozwiązać problem, a zapytałby się kolegi z pracy, wujka mechanika albo wziął pierwszy wynik z google, to nie chwaliłby się tym tak bardzo, a to tylko kwestia jak bardzo ufamy autorytetowi - zarówno wypowiedzi programu komputerowego, jaki sędziemu, co z takiego programu korzysta. Ja osobiście nawet nie na tyle, żeby się pytać chatGPT o przepisy kulinarne.
Twitter dołącza do wojny z dezinformacją… po stronie dezinformacji 😶