Trwają prace nad europejskim systemem policyjnej wymiany danych. W przyszłości wszelkie dane z dochodzeń policyjnych - nie tylko te dotyczące osób skazanych, ale takich, które z jakichś powodów znalazły się w aktach (z powodu np. pomówienia), mają być dostępne dla służb z całej Europy. Siłą napędową tego europejskiego systemu przekazywania informacji z rejestrów karnych (EPRIS) jest niemiecki Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA). Po raz drugi Urząd prowadzi pilotażowy projekt finansowany przez Unię Europejską. EPRIS umożliwia organowi policji zapytanie, czy informacje o danej osobie są dostępne w policyjnych bazach danych innego państwa. Jeśli tak, to można zarządać dostępu do tych akt. Przewiduje się wprowadzenie przepisów unijnych umożliwiających tę procedurę, jednocześnie trwają testy i prace umożliwiające wzdrożenie tego prawa w poszczególnych państwach. Techniczną realizacją zajmuje się niemiecki Instytut Fraunhofera FOKUS, który zaprogramował w tym celu aplikację “Automation of Data Exchange Processes” (ADEP). BKA określa system ADEP jako przyjazny ochronie danych, ponieważ zapytania są pseudonimizowane. Możliwe jest wyszukiwanie według nazwiska, imienia, pseudonimu, daty urodzenia i płci. Wnioski mają być przetwarzane wyłącznie przez komputery bez udziału człowieka, w celu uniknięcia błędów ludzkich (jak literówki itp). Co ciekawe, pierwsze takie próby prowadzono już w 2007 roku, ale wtedy chodziło jedynie o testowanie zautomatryzowanej wymiany danych, bez łączenia jej z rejestrami policyjnymi. Start przewidziano na 2027 rok.