• @Pajonk@szmer.info
    link
    fedilink
    111 months ago

    Biedne kraje się radykalizują, ludzie łykają propagandę że bieda to wynik działań innych państw i mniejszości, a nie rodzinnych oligarchów.

    Ludzie którzy nie uczą się historii skazani są na jej powtórzenie, a autorytarne reżimy szczególnie walczą z historią i faktami.

  • harc
    link
    fedilink
    111 months ago

    Zauważyłbym, że zależnie od orientacji politycznej i geograficznej nacjonalizm może oznaczać bardzo różne rzeczy. Czym innym jest nacjonalizm irlandzki, kurdyjski czy papuasów, a czym innym turecki etnicznych Turków czy Polaków w Polsce. Ale jeśli informacji nie przekłamuje turecki magazyn, z którego jest to przedruk (a znaczna część opozycyjnych zostało uciszona) to faktycznie w tureckim parlamencie zasiedli w znacznych ilościach podobni naszym rodzimym nacjonalistom. Fatalna informacja, bezmyślnie przedstawiana przez tępo-prawicowe media państwowe jako coś dobrego zwiastuje więcej problemów i więcej konfliktów generujących tak znienawidzonych przez nich uchodźców…

    • TX
      link
      fedilink
      1
      edit-2
      11 months ago

      Znaczenie tego słowa zmieniło się też w czasie. Przez II wojną światową, funkcjonowały trzy pojęcia:

      -patriotyzm, oznaczający miłość do własnego państwa, także państwa wielonarodowego np. patriotyzm austro-węgierski, radziecki itp.

      -nacjonalizm, oznaczający miłość do własnego narodu, ale bez wywyższania go w żaden sposób ponad inne narody

      -szowinizm narodowy, czyli pogląd/postawę wywyższającą własny naród ponad inne np. usprawiedliwiający zniewalanie lub mordowanie innych narodów w imię choro pojętego interesu własnego narodu

      Obecnie pod słowem patriotyzm kryje się mniej więcej, to co przed wojną kryło się pod słowami patriotyzm i nacjonalizm, a pod słowem nacjonalizm, to co kryło się pod pojęciem szowinizmu narodowego. Ponieważ przedwojenna siatka pojęciowa jest bardziej diagnostyczna, to na własne potrzeby jej dalej używam i np. jak w mediach kogoś oskarżają o nacjonalizm, to staram się ocenić czy jest ta osoba szowinistą narodowym, a nie nacjonalistą, w przedwojennym tego słowa znaczeniu.

      Jeśli większość nowych posłów jest tureckimi szowinistami narodowymi, to faktycznie nic dobrego to nie zwiastuje.

      Osobnym tematem jest, jak dany nacjonalizm definiuje własny naród. Niemiecki nacjonalizm zwykle uważał za Niemca, każdego, kto miał odpowiednie pochodzenie, był to etno-nacjonalizm. Nacjonalizm francuski uważał za Francuza, każdego, kto był obywatelem Francji. Polski nacjonalizm stał raczej na gruncie tego, że Polakiem jest każdy, kto się za Polaka uważa, niezależnie od pochodzenia lub obywatelstwa.