CNT-AIT jest anarchosyndykalistycznym związkiem znanym ludziom na całym świecie. Niestety, od kilku lat jest atakowany przez inną organizację, hiszpańską filię CIT, która również używa nazwy CNT.

Federalizm, nie centralizm.

Demokracja bezpośrednia, nie „rada generalna”, która kieruje pracownikami.

W Hiszpanii od lat anarchosyndykaliści z CNT – AIT (tak, to ta sama grupa, która w 1936r. grała pierwsze skrzypce w rewolucji) są atakowani przez grupę, która powstała niedawno i również używa nazwy CNT.

Ruch anarchosyndykalistyczny w Hiszpanii jest dużo silniejszy, niż w Polsce. CNT-AIT ma kilkadziesiąt lokalów w całym kraju i jeszcze więcej sekcji.

Znajomi z Hiszpanii opowiadali, że CIT próbuje uzyskać prawo do części z tych lokali. Mówili, że gdy udało się to z jednym z nich, to lokal został sprzedany… bankowi.

Zdaje się, że CIT ma inną taktykę: pozbycie się lokali w małych miejscowościach i skupienie się na ogromnych miastach. Wysoko postawieni członkowie CIT nierzadko są w partiach politycznych.

Ataki fizyczne, sprawy sądowe i groźby przeciwko osobom z CNT, to niestety droga, którą wybrał CIT.

Jednocześnie, ludzie z CNT-AIT wspominali, że coraz więcej grup przechodzi z CIT do CNT-AIT. W CIT są też związki opowiadające się za CNT-AIT, ale z obawy przed donosami na razie nie są w CNT-AIT. Ci, którzy są w CIT, dzielą się na różne sektory. Z niektórymi można współpracować.

Te mściwe ataki zagrażają nie tylko CNT-AIT, lecz również całej historycznej tradycji anarchosyndykalizmu w Hiszpanii. Wymierzane są poprzez aparat państwowy i grożą związkowcom więzieniem. Ich celem jest przejęcie pieniędzy i własności CNT-AIT, aby zniszczyć tę organizację.

Jesteśmy zjednoczone/eni w walce przeciwko tym skandalicznym działaniom prawnym, gdyż jako IWA uważamy każdy atak na naszych towarzyszy za atak również na nas.

DZIAŁANIA PRAWNE I BRAK ETYKI

Pozwy te są wprost przeciwne do anarchosyndykalistycznej etyki pod kilkoma względami:

1. W pismach, hiszpańska filia CIT żąda olbrzymich pieniędzy

za szkody wyrządzone przez publiczne słowa krytyki wypowiedziane przez osoby członkowskie CNT-AIT.

Wolność do krytyki jest podstawowym prawem osób członkowskich wszystkich związków oraz innych organizacji. Najlepiej byłoby, gdyby odbywało się to w sposób unikający oszczerstw i oparty na argumentach merytorycznych. Anarchiści nie rozwiązują takich spraw w sądach wnosząc o karę i szkody materialne, tylko szukają innych sposobów. Jest to podstawowa wartość. 

Dla porównania, wiemy o zniesławiających wypowiedziach i artykułach hiszpańskiej filii CIT, osoby reprezentujące czy członkowskie, jednakże nie znamy przypadku pozwów osób członkowskich IWA w stronę tych ludzi. Ponadto, niektóre z najbrutalniejszych słów były składane anonimowo, w przeciwieństwie do pozwanych związków, które wspólnie uzgadniały oświadczenia i podpisywały je. 

2. W niektórych przypadkach, prawnik hiszpańskiej filii CIT wystosował sprawy, które mogłyby wysłać ludzi do więzienia.

    Anarchiści po prostu nie wierzą w więzienia pańśtwowe, szczególnie za „przestępstwo” krytykowania czegoś. Są to metody państw autorytarnych, nie anarchistów. 

3. Ilość zażądanych za szkody pieniędzy  doprowadziłaby do bankructwa wiele organizacji, co zniszczyłoby CNT-AIT (o co w głównej mierze chodzi w tych pozwach). Ponadto, w niektórych przypadkach osoby zajmujące stanowiska w zarejestrowanych organizacji mogą ponieść odpowiedzialność finansową na dziesiątki tysięcy euro.

To jest prześladowanie ludzi w uciszeniu i strachu, a nie promowanie anarchosyndykalizmu. Do tego, celem jest również usunięcie osób członkowskich, które nie zgadzają się z kierunkiem w jakim idzie działalność CITu. Jeśli to się uda, spowodowałoby to długoterminowe szkody na ruchu w wielu miejscach w Hiszpanii.

  1. Hiszpańska sekcja CITu stara się wyeksmitować wiele związków z przestrzeni, powołując się na „prawo własności”. Rzeczywistość jest taka, że wiele tych przestrzeni istnieje tylko przez wieloletnie starania członków CNT-AIT, by je uzyskać i utrzymać.

Kwestie majątkowe są zawiłe, ale nawet w sprawach rozwodowych burżuazyjne sądy uznają podzielenie majątku. Niekóre sekcje CNT-AIT zarejestrowały własność jako własność federacji, CNT-AIT. To była ich kolektywna organizacja. Nikt nigdy nie rejestrował własności dla CNT-CIT, ale ta organizacja rości sobie do nich prawo. Gdy towarzyszom nie udało się dostarczyć CNT-CIT tego, czego żądali, członkowie hiszpańskiej sekcji CITu zaczęli stosować nawet przemoc i kraść, czego przykładem jest biblioteka w Cadiz.

Zdjęcie zrobione podczas jednej z demonstracji w Barcelonie. Manifestanci trzymają baner z logo CNT–AIT–FAI oraz nazwą codziennej gazety „Solidaridad Obrera”.

Anarchiści powinni mieć inne podejście do własności prywatnej. Przestrzenie należą do ludzi, którzy je zbudowali oraz pracowali, by je utrzymać, a także do ludzi, którzy ich faktycznie używają. Członkowie hiszpańskiej sekcji CITu podjęli liczne decyzje, by zlikwidować przestrzenie i dostać za nie pieniądze. To jest próba zniszczenia miejsc spotkań CNT-AIT, w niektórych przypadkach istniejących dłużej niż CNT, by osiągnąć zyski i osłabiać tę organizację.

Ataki przeciwko CNT-AIT są mśćiwe, dokonane przez organizację, która z jednej strony traktuje CNT-AIT jako „konkurencję”, ale z drugiej uważa ją za nieistotną.

Sam fakt, że te pozwy w ogóle mają miejsce jest wstrętnym naruszeniem anarchosyndykalistycznej etyki. Nie może być to tolerowane przez kogoś, kto traktuje ją poważnie.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników www.iwa-ait.org.

Związek Syndykalistów Polski – Wrocław www.wroclaw.zsp.net.pl

Więcej o sprawie https://vivacntait.iwa-ait.org/